5 września 2020

Letni outfit na chłodne dni - spódnica mini z lyocellu | Lyocell mini skirt. Summer outfit.

Przed nami jeszcze ostatnie "podrygi" lata, wieczory i poranki coraz chłodniejsze, dzień znacznie krótszy. Wrzesień, to miesiąc w którym czuć w powietrzu powoli zbliżającą się jesień, w galeriach handlowych zaczynamy rozglądać się za cieplejszymi jesiennymi ubraniami. Póki co, trzeba korzystać do woli z letnich outfitów nim na dobre skończy się lato.

Dziś przygotowałam propozycje stylizacji na chłodniejsze letnie dni. Elementem przewodnim jest spódnica mini w czekoladowym odcieniu, która będzie idealna także jesienną porą z uwagi na nieco grubszy materiał. Idealnie komponuje się z białą zwiewną bluzką z koronką i ażurowym kardiganem. Jako dodatki wybrałam klasyczne czółenka i listonoszke z łączonych elementów, koniecznie w odcieniach brązu.

Napiszcie w komentarzu, jak Wam podoba się taki look? Co byście zmienili?






















spódnica / mini skirt - ORSAY
bluzka / blouse - ORSAY
kardigan / cardigan - ORSAY
torebka / bag - ORSAY
czółenka / high heels - RENEE

9 komentarzy

  1. Bluzka, sweterek i buty obłędne
    Spódnic nie noszę, więc nie dla mnie, ale ten sweterek wow!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nic bym nie zmieniła, stylizacja bardzo mi się podoba, a szczególnie kardigan.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że to super strój na randkę, ale też do pracy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładna stylizacja, bluzka jest fantastyczna

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna jest. Z tą bluzką i sweterkiem jest idealnie

    OdpowiedzUsuń
  6. Stylizacja w moim stylu, lubię nosić takie kolory jesienią ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna stylizacja i cudowne zdjęcia! ☺️🥳

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękna stylówka! :)

    https://profashionworld.blogspot.com/2020/08/sukienka-w-cetki-leoparda.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Piekna bluzeczka, bardzo podobają mi się te falbanki i haftki- niesamowitego uroku i wdzięku tu dodają <3

    Zestaw jak najbardziej moje klimaty, aczkolwiek dla mnie lepszą alternatywą byłyby tu botki lub kowbojki, w sensie, że nie obcasy, bo za dzieckiem bym nie nadążyła :P hehehe
    ale na jesień jeszcze przyjdzie na to pora :)

    OdpowiedzUsuń